Bystre Orły i Wesołe Sówki hasają podczas dwudniowego biwaku z okazji VII Święta Hufca. Bystre Orły zdobywają I miejsce w rajdzie!!! Drukuj
 

   Zbliża się wielkimi krokami koniec trzeciej klasy… To nasze trzecie Święto Hufca i niestety ostatnie z druhnami pwd. Emilią Wiśniewską i pwd. Iloną Borczuk oraz Agnieszką Elwertowską. To był wyjątkowy czas.

   A wszystko zaczęło się w piątek o 17.00 w Szkole Podstawowej nr 12. Bystre Orły i Wesołe Sówki przyszły do szkoły obładowane torbami po sam czubek nosa… No cóż, wiadomo dwa dni w szkole, więc każdy z nas musiał wziąć: karimatę, śpiwór, ukochanego jaśka, jedzenie i duuużo innych bardzo potrzebnych rzeczy.

   Niewiele mieliśmy czasu na rozpakowanie. Może kilkanaście minut i rozległ się gwizdek naszego komendanta Mariusza Fabiszewskiego. Usłyszeliśmy  - „Zuchy i harcerze szykują się na zabawę w szkole!”. Nie, wcale nie chodziło druhowi o dyskotekę. My o tym wiedzieliśmy, więc szybkim krokiem weszliśmy na salę gimnastyczną i zamarliśmy. Było aż 288 harcerzy! Wszyscy w mundurach, z uśmiechami na twarzy. Nasza szkolna zabawa zapowiadała się obiecująco. Komendant wymieszał zuchy i harcerzy jak sałatkę. Wyruszyliśmy. Emocji było przy tym co nie miara: statki, stonogi i inne zuchowo – harcerskie zadania. Ale jeszcze więcej było nowych przyjaźni.

   Czas zabawy szybko minął. Zmęczeni, ale szczęśliwi wspólnie usiedliśmy do „kominka”. Światło świec, ciemność i śpiew harcerzy przy gitarze wywołały u nas gęsią skórkę…

   Wybiła dwudziesta druga. Od razu usnęliśmy mimo, że karimaty były troszkę twarde, a śpiwory troszkę ciasne. Ledwo zamknęliśmy oczy, a druh Robert Elwertowski krzyczy „Pobudka!”. Oj, ciężkie były nasze powieki i ta karimata zrobiła się dziwnym trafem bardziej miękka…

   O 9.00 wyruszamy w teren. Wystawiliśmy nosy za drzwi …  „Hurrra! Słońce!”. Żaden zuch już nie marudził, lecz dziarsko przebierał nogami. W końcu lubimy przygodę. Jednak to, co na nas czekało ukryte wśród płockich, ulic przerosło nasze oczekiwania! Wspinaczka po ściance w Orlenie, joga na karimatach, doświadczenia chemiczne, podróż zakamarkami Książnicy Płockiej… było fenomenalnie!

   Po całodniowej zabawie przyszedł czas na rozstrzygnięcie. Spośród 288 uczestników Bystre Orły zdobyły I miejsce w rajdzie!

   PO DU, PO DU, PO DUŻEJ CZEKOLADZIE SIĘ IM NALEŻY

   Uśmiechy nie schodziły nam z twarzy… Ale chwileczkę! Przecież to nie koniec niespodzianek! Druhny Emilia Wiśniewska i Ilona Borczuk zostały wyróżnione przez Naczelnika Związku Harcerstwa Polskiego hm. Małgorzatę Sinicę za „zaangażowanie w przygotowanie każdej zbiórki, za czas poświęcony na rozmowę z wychowankami”. Sukces okazał się więc kompletny - nagrodzono dużych i małych.